•   Gdy idziemy poprzez świat chwalmy Boga

        Już po raz kolejny liczna grupa uczniów Szkoły Podstawowej w Trzebiczu wraz z Księdzem Kanonikiem Tadeuszem Wołoszyn i opiekunami  udała się na wspólną pielgrzymkę, tym razem za główny cel wyprawy obierając sobie Bieszczady. Tradycyjnie już w trasę wyruszyliśmy późnym wieczorem , gdyż droga była daleka, a i atrakcji przewidzianych było nie mało.

        Pierwszym miejscem na drodze naszej pielgrzymko – wycieczki był  Krasiczyn, gdzie zwiedziliśmy XVI wieczny zamek, jeden z najpiękniejszych skarbów architektury renesansowo - manierystycznej w Polsce. Jest to  olbrzymi, biały kompleks zamkowy w kształcie czworoboku, z wewnętrznym dziedzińcem oraz czterema basztami: Boską, Królewską, Papieską i Szlachecką. To co wyróżnia ten zamek i sprawia, że jest wyjątkowy, to dekoracje sgraffitowe – rysunki tworzone w tynku –  na zewnętrznych ścianach murów. Niestety, niewiele do oglądania pozostało w samych wnętrzach, w większości pomieszczeń są to po prostu gołe mury. Powodem takiego stanu był pożar zamku, który miał miejsce w połowie XIXw. oraz w dużej mierze także grabież dokonana przez żołnierzy Armii Czerwonej w trakcie II wojny światowej. Wyjątek stanowi renesansowa kaplica pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, mieszcząca się w Baszcie Boskiej. Jej także historia nie oszczędziła, szczególnie zaś sowieci podczas II wojny światowej, kiedy całkowicie zniszczono zabytkowe wyposażenie Kaplicy jeszcze z czasów jej powstania. Kaplica została jednak w całości zrekonstruowana i świeci blaskiem jak za dawnych lat. Wizytę w Krasiczynie zakończyliśmy spacerem po parku okalającym zamek, który zachwyca pięknem i bogactwem zgromadzonych tu licznych gatunków roślin. Zaopatrzeni w pamiątki i przewodniki wyruszyliśmy w dalszą drogę.

         Późnym popołudniem dotarliśmy do miejsca naszego pobytu   Kalwarii Pacławskiej.  Tutaj ujrzeliśmy Sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej Kalwaryjskiej. Wizytę swoją rozpoczęliśmy obiadokolacją a następnie wzięliśmy udział we Mszy Świętej, sprawowanej przed ołtarzem Matki Bożej Kalwaryjskiej. Następnie ojciec franciszkanin z miejscowego klasztoru przybliżył nam historię słynącego łaskami cudownego obrazu oraz kultu Matki Bożej Kalwaryjskiej. Pod opieką Matki Bożej Kalwaryjskiej mieszkaliśmy w Domu Pielgrzymi przez 5 dni .

        Drugi dzień naszej pielgrzymki rozpoczęliśmy przejazdem do Przemyśla , gdzie czekał na nas pan przewodnik. Udaliśmy się wspólnie do centrum, na Stare Miasto, gdzie jako pierwszy punkt zwiedziliśmy Wieżę Zegarową. W tym miejscu pan przewodnik przybliżył nam charakterystykę miasta oraz regionu, szczególny nacisk kładąc na charakterystyczne na tych terenach ścieranie się i przeplatanie elementów wschodnich i zachodnich, przenikanie się różnych kultur i religii – katolicyzmu, prawosławia, grekokatolicyzmu.  Na szczycie wieży znajduje się taras widokowy, tam przez chwilę mogliśmy podziwiać wspaniałą panoramę starego Przemyśla. Następnie wspólnie udaliśmy się do znajdującej się nieopodal  greckokatolickiej archikatedry św. Jana Chrzciciela. Jest to dawny kościół klasztorny jezuitów, który w 1991 roku decyzją papieża Jana Pawła II został przekazany grekokatolikom. We wnętrzu uwagę przykuwa imponujący pięciorzędowy ikonostas pochodzący z XVII w. W tym miejscu pan przewodnik wyjaśnił nam budowę ikonostasu oraz znaczenie poszczególnych rzędów ikon. Następnie udaliśmy się na przemyski Rynek. Mieliśmy jednak okazję indywidualnie pozwiedzać zakątki Starego Miasta w pozostałym nam czasie wolnym. Wśród najciekawszych miejsc warto wymienić liczne świątynie znajdujące się w obrębie Starego Miasta, m.in. Bazylika Archikatedralna pw. Wniebowzięcia NMP i św. Jana Chrzciciela oraz kościół Franciszkanów pw. Św. Marii Magdaleny. W czasie wolnym można było także odpocząć w okolicznych parkach   czy też skosztować wyrobów słynnej przemyskiej cukierni Fiore. Na tym zakończyliśmy drugi dzień naszej pielgrzymko-wycieczki i udaliśmy się w drogę powrotną do Kalwarii Pacławskiej .

        Jednymi z najlepiej rozpoznawalnych elementów krajobrazu bieszczadzkiego są jezioro Solińskie oraz Zapora Solina. Trzeci dzień naszej wyprawy rozpoczęliśmy właśnie od tego miejsca.  Jest to największe - pojemnościowo - sztuczne jezioro w Polsce. Pod względem powierzchni jest 6 jeziorem sztucznym w kraju. Średnia głębokość zbiornika wynosi 25 m, a głębokość maksymalna (przy zaporze) przekracza czasami 60 m. Zapora w Solinie pełni funkcję retencyjną i energetyczną, już kilkakrotnie powstrzymała wody Sanu przed zalaniem miejscowości w dole rzeki. Pogoda tego dnia nieco się poprawiła, mogliśmy sobie zatem pozwolić na spacer deptakiem prowadzącym przez zaporę i podziwiać krajobraz zalewu oraz doliny Sanu poniżej zapory. Była także okazja do wspólnych fotografii. Była też, a jakże, okazja do zaopatrzenia się w pamiątki w znajdujących się przy deptaku kramach. To uczyniwszy, udaliśmy się w dalszą podróż.

        W drodze powrotnej zahaczyliśmy o Arlamów i tu mieliśmy okazję ujrzeć piękno Parku Krajobrazowego Gór Słonnych.

        Czwarty dzień pobytu przyniósł nam wędrówkę po górach oraz podziwianie przepięknych kapliczek usytuowanych wokół Kalwarii Pacławskiej a jest ich blisko 1400 . Podziwiać mogliśmy piękny krajobraz tego regionu: połoniny, lasy oraz szczyty. Poza pięknem przyrody obszar ten wyróżnia się wieloma charakterystycznymi i niepowtarzanymi elementami. Przede wszystkim są to liczne bardzo stare obiekty, przepiękne cerkwie, ruiny zamków i opustoszałych wsi, małe cmentarze, o których nikt już dziś nie pamięta. Czwarty dzień pobytu zakończyliśmy ogniskiem, pieczonymi kiełbaskami a także wspólną wieczorną modlitwą.

                    Ostatnim miastem na trasie naszej pielgrzymko – wycieczki  po ziemi bieszczadzkiej była Markowa. Udaliśmy się tu w celu zwiedzenia Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Należy dodać ,że w Watykanie toczy się proces beatyfikacyjny obejmujący całą rodzinę , która została zamordowana wraz z ukrywanymi Żydami.

                    Zadowoleni z wycieczki wróciliśmy poźną nocą. Należy wspomnieć, że wycieczka w której wzięli udział uczniowie naszej szkoły, dzieci z Białej Armii oraz ministranci nie odbyłaby się gdyby nie zaangażowanie i determinacja Księdza Kanonika Tadeusza Woloszyn, który od kilku lat jest inicjatorem naszych wędrówek po Kraju . Za co serdecznie dziękują uczestnicy pielgrzymki i opiekunowie .

         

        >>>> Galeria <<<<